Where is my mind?

25.12.15






Nie wiem czy wracam, po prostu jestem. Piszę bo piszę, jestem, bo chcę być. Nigdy nie jestem w stanie niczego obiecać, pojawiam się i znikam. Kolejny rok za nami, postanowień noworocznych całe mnóstwo. Same się nie spełnią. Nie każdy potrafi sprostać wyzwaniu. Czy mi się uda? Tego się dopiero dowiemy.

10 kwietnia miną dokładnie trzy lata odkąd postanowiłam zostawić po sobie ślad w postaci pierwszego posta na blogu. Nie żałuję ani jednego zdjęcia, które tu dodałam, ani jednego słowa, które tutaj napisałam. Nie żałuję nawet tych wszystkich przerw, które robiłam, kiedy siedziałam bezczynnie pozostawiając rosnącą gromadkę ludzi bez znaku życia. 
Jestem, gdzie jestem. Zrobiłam, co zrobiłam. Wszystko doprowadziło mnie właśnie do tego miejsca, tego punktu, w którym się zatrzymałam i odliczam kolejne dni do nowego roku. Przyznajcie się sami przed sobą, czy nie na to czekacie? Czy za każdym razem nie macie nadziei, że właśnie nowy rok będzie WASZYM rokiem, tym na który czekacie całe życie?










Denim jacket- shein.com

You Might Also Like

3 komentarze

Każdy komentarz, każdy nowy czytelnik coraz bardziej motywuje mnie do pisania dalej♥